poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Broszki filcowane

Tym razem wzięło mnie na broszki i tradycyjnie wykonałam
w ilościach hurtowych testując nowe pomysły.

Klasyczne kwiatki oraz kwiatki z dodatkiem brokatu na wieczorne wyjścia: 



Mięsite i bardzo mocno ufilcowane róże:


Zwiewne i delikatne, zwijane różyczki:



2 komentarze:

  1. Słodziutkie te broszki. Widać profesjonalne podejście do tematu. Serdeczne pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzieki :))) Twój filcowany Gryfciu jest boski!!!Naturalnego prosze wyglaskać od cioci Kaili ;)
    Roladki Ci wyszły super, ja się jeszcze nie odważyłam spróbować, niby znam teorię, ale pracochłonność mnie odstrasza... pozdrawiam cieplutko! Kaila

    OdpowiedzUsuń