niedziela, 17 lutego 2013

Malowanie na jedwabiu - szal podejście pierwsze :)

Malowanie na jedwabiu od dawna mnie pociągało - farbki i gutty nabyte przeleżały się chyba rok (nie było źle - do robienia biżu zbierałam się 3 lata ;), aż wreszcie sprowadziłam sobie na sklep szale jedwabne (Są tutaj: szale jedwab 100% :) do filcowania i malowania na :)

Natychmiast wyrzuciłam z pamięci nieporadne próby malowania na sztucznym jedwabiu, które w międzyczasie trenowałam, bo myśłałam, że może się da - nie da się.
Jedwab ma być naturalny i już! 


Na jedwabiu maluje się bardzo przyjemnie, jedwab chłonie farbę
w sposób naturalny i bardzo lekko. Podstawa to wykonanie zamkniętych konturów,
bo inaczej farba wypłynie poza i uciapie.



Farby do jedwabiu można dowolnie ze sobą mieszać i tworzyć efektowne cieniowania.


Szalem się nie nacieszyłam, bo łamiąc po raz pierwszy moją zasadę
(dotychyczas niezłomną od czasu jak się rękodziełem zajęłam),
że pierwszą pracę w nowej technice zachowuję na pamiątkę,
szal sprezentowałam mojej siostrze Elżuni pod choinkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz